czwartek, 15 kwietnia 2021

BAJKA PSYCHOLOGA

 

                                                                                                                      Katowice, 16.04.2021 r.

 

                           

DRODZY RODZICE!

 

                 Dzisiaj chcę zaproponować Wam bajkę na dobry początek dnia. Z tym tematem wiąże się moje wspomnienie z dzieciństwa moich synów. Jak większość dzieci (roczniki: 82 i 84) nie mieli motywacji do wstawania, jeśli wiązało się to z pójściem do przedszkola lub szkoły. Jako niedoświadczony jeszcze wtedy rodzic i psycholog, wymyśliłam, że krzątając się podczas ich budzenia będę śpiewać piosenkę (!!!!:... Radość o poranku „Alibabek”; posłuchajcie sobie na „you tubie” albo zapytajcie swoich dziadków!!!). Po jakimś czasie odważyli się mi powiedzieć, że jest to dla nich: „NAJBARDZIEJ ZNIENAWIDZONA PIOSENKA, JAKĄ ZNAJĄ”. Zmieniłam więc repertuar na „Wstawaj, szkoda dnia” zespołu „Dwa plus Jeden”!!! Nie wytrzymali długo i znowu mnie uświadomili o swoich odczuciach. Od tej pory w sytuacjach, gdy buntowali się przy wstawaniu zapowiadałam „Bo zacznę śpiewać”! To był dla nich najsilniejszy impuls do wyskoczenia z łóżek na równe nogi. Poniżej proponuję bajkę, która pomoże  Wam (w bardziej humanitarny niż mój sposób) rozbudzić Waszą pociechę. Życzę miłego czytania.

 

 

CZARODZIEJSKA MUZYKA ( autor: Elżbieta Śnieżkowska – Bielak )

 

„Za małym wzgórkiem, pod samym lasem,

gdzie się słoneczko zatrzyma czasem,

gdzie dzięcioł stuka wprost w korę drzewa,

a szpak wesoło z gałęzi śpiewa,

stał sobie domek pana Różyczki.

W oknach z kwiatkami barwne doniczki,

przed domem ogród piękny z trawnikiem,

bo pan Różyczka jest ogrodnikiem.

Ma w swym ogródku zielone pory,

ogórki, marchew i pomidory.

Sałatę, seler, kapusty głowy.

Także rabatki floksów różowych,

żółtych nagietek, barwnych mieczyków,

ma pan Różyczka kwiatów bez liku!

Roślinki sadzi, plewi, podlewa,

a przy tej pracy wesoło śpiewa.

I choć artystą nie jest Różyczka,

ale go wzrusza każda muzyczka.

Ma on sąsiada – pana Pianino,

który zasiada z radosną miną

do fortepianu i wieczorami

ogród wypełnia się melodiami.

Wczoraj wieczorem Różyczka śpiewał

i po upale ogród podlewał.

Wtem...skończył śpiewać, ucha nadstawił

i aż konewkę w trawie postawił,

tak się zachwycił muzyką piękną,

co przez sąsiada biegła okienko.

A pan Pianino grał o przyrodzie,

która do życia budzi się co dzień.

Grał więc o słonku, co rano wstaje,

i gospodarzom pospać nie daje.

Grał o obłoczkach, co jak baranki

chodzą po niebie przez całe ranki.

O mowie lasu, wietrze psotniku,

co robi wiele szumu i krzyku.

I o wiewiórkach, co zwinnie skaczą,

gdy orzech smaczny z dala zobaczą.

Grał też o ptaszkach – szczygłach, czyżykach,

o jeżu, który ścieżką pomyka.

I o zajączku, żuczku, biedronkach,

co się wesoło śmieją do słonka.

Słuchał ogrodnik i ogród cały.

Na niebo gwiazdki pierwsze wyjrzały

i też słuchały, bardzo ciekawe.

Spojrzały z góry, na ogród, w trawę,

a tam...owoce tańczą, jarzyny.

Dynie, kabaczki, agrest, maliny,

nawet fasola na długich tyczkach -

myśli zdziwiony nasz pan Różyczka:

- Muzyk Pianino dziś koncert daje,

tańczą rośliny i czas przystaje.

Słuchają ptaszki w gniazdkach zbudzone,

księżyc też patrzy w ogrodu stronę.

- Jakie to dziwy! - mówi Różyczka

- że tańczy nawet z fasolą tyczka.

Wielki jest muzyk z mego sąsiada,

pod jego ręką fortepian gada!

Może Pianino jest czarodziejem?...

Wtem...kogut zapiał, świt wstaje, dnieje!

Budzą się złote promyki słonka,

po trawce chodzi sobie biedronka,

komar się kąpie w kropelce rosy.

Cicho! Umilkły muzyki głosy!

Ogrodnik podlał. Do domu wraca.

Czeka go zwykła, codzienna praca.

Po tym koncercie sił ma za dwóch,

i rusza plewić ogrodnik zuch!”

 

 

            Myślę, że niektóre dzieci będą zainteresowane jak wyglądają wymienione w wierszu rośliny i zwierzęta i co oznaczają nieznane im słowa. Będzie to świetna okazja, by porozmawiać z nim o przyrodzie oraz poszukać w książkach lub internecie zdjęć roślin i zwierząt.

           Życzę miłego spędzania czasu z dziećmi!

 

 

                                                    Pozdrawiam serdecznie: Bożena Kłek – psycholog przedszkolny

 

P.S. Udostępniam mój numer telefonu (by służyć wsparciem w razie potrzeby) : 500 041 166 przy, którym dyżuruję codziennie (oprócz sobót, niedziel i świąt) od godz.17-tej do 18-tej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz